Czasami znane twarze kina mogą sprawiać kłopoty swoimi szalonymi, a czasem irracjonalnymi wybrykami. Nieustanne kłótnie na planie i poza nim, powodujące chaos w spokojnym środowisku pracy, sprawiają, że czasem ich kariery się kończą. Ich zaangażowanie w skandale i kontrowersje przyciąga negatywną uwagę i szkodzi wizerunkowi. Od dzikich imprez po wszelkie konflikty z otoczeniem, wszystko może stanowić zagrożenie dla obsady filmu i reszty ekipy. A przecież w świecie showbiznesu nikt nie jest niezastąpiony…
Mickey Rourke
Mickey Rourke szybko osiągnął szczyt swojej kariery w latach 80., jednak równie szybko uległ gorączce gwiazdorstwa. Myślał, że osiągając status gwiazdy Hollywood, może wszystko. Tymczasem został oskarżony o narcyzm oraz arogancję na planie. Odrzucił nawet rolę w „Top Gun” i „Rain Manie”. Pomimo powrotu w 2000 roku nie udało mu się odbudować swojego wizerunku, a kariera utknęła w martwym punkcie z powodu nadszarpniętej reputacji. Co więcej, po kilku nieudanych operacjach plastycznych zatrzymał swoją karierę na dobre.
Shia LaBeouf
Przeciętny aktor, którego ego sięga zenitu. Jest tak pewny siebie, że myśli, iż wszelkie normy i zasady społeczne go nie dotyczą. Dlatego często ma problemy z prawem, od chuligaństwa po oskarżenia o napaść. Jego chęć zwrócenia uwagi na siebie w każdy możliwy sposób bardzo źle się skończyła. Praktycznie wszyscy ważni ludzie przestali go zapraszać do jakichkolwiek projektów filmowych. LaBeouf nie jest jeszcze w pełni wykluczony ze świata showbiznesu, ale jeśli będzie kontynuował takie zachowanie, to być może w krótkiej przyszłości jego kariera się zakończy.
Katherine Heigl
Urocza blondynka z serialu „Grey’s Anatomy” odniosła wielki sukces, dzięki udziale w popularnych komediach romantycznych, stając się jednocześnie jedną z najlepiej opłacanych aktorek Hollywood. Jednak jej olbrzymie poczucie własnej wartości doprowadziło do nierozsądnych żądań, skandali na planie i obelg rzucanych pod adresem kolegów. Pomimo prób ożywienia jej kariery w telewizji, wszystkie projekty kończyły się fiaskiem. Nowe produkcje z jej udziałem sprawiały, że oglądalność malała, więc reżyserzy szybko wymienili ją na kogoś innego, pokazując tym samym, jakie są konsekwencje przeceniania swoich
umiejętności.
Megan Fox
Megan Fox zyskała sławę tym, że porównała reżysera, z którym pracowała, do Hitlera. Nie jest to najmądrzejszy krok, zwłaszcza, gdy tym reżyserem jest Michael Bay, twórca kultowych Transformersów. Megan Fox użyła tego porównania, po czym została wyrzucona z produkcji i zastąpiono ją kimś innym. Aktorka miała później trudny okres i choć w 2023 roku udzieliła głosu postaci w Mortal Kombat to wszyscy uznali jej pracę w tym filmie za bardzo przeciętną. A ostatnio aktorka wypowiadała się pogardliwie o Ukrainkach. Fox zamieściła na swoim Instagramie zdjęcie, które najwyraźniej zostało zrobione podczas afterparty po Super Bowl: „O mój Boże, spójrz, jak się zmieniłam… W ogóle nie wyglądam jak ja. Okazuje się, że to był tylko cień zdjęcia z telefonu komórkowego, na którym wyglądam jak ukraińska dmuchana lalka. W rzeczywistości wyglądam jak jedna z tych super drogich silikonowych lalek erotycznych, które można kupić tylko w Japonii” – Megan zostawiła dwuznaczną wiadomość pod zdjęciem. Choć po fali oburzenia komentarzami zapewniła, że „wcale nie miała tego na myśli
Sean Young
Aktorka w filmie „Blade Runner” gra androida, który zachwycił wszystkich swoją niezwykłą urodą. Jednak za kulisami tej produkcji panował totalny chaos. Sean ciągle kłóciła się z reżyserem oraz z odtwórcą głównej roli Harrisonem Fordem. Ich awantury były na porządku dziennym, a aktorka nie powstrzymywała się od nazywania swoich kolegów marnymi aktorami. Sprawy przybierały coraz to mroczniejszy obrót, a ona sama uzależniła się od alkoholu, znikając bez śladu.
Sherilyn Fenn
Sherilyn, oprócz urody, miała również trudny charakter. Na planach filmowych zachowywała się nonszalancko, nie wkładając zbyt dużo wysiłku w swoją pracę i myśląc, że jest ponad wszystkimi innymi. Aktorka przez pewien czas zadowalała się przypadkowymi występami w telewizji, ale wkrótce jej role całkowicie zanikły.
Claire Forlani
Claire wpadła w oko swojemu ekranowemu partnerowi, Bradowi Pittowi, ale również sprawiła, że fani na całym świecie podziwiali jej urodę. Była tak piękna, że wszyscy byli podekscytowani widząc ją w kolejnych produkcjach. Jednak chwilę potem nastąpił niespodziewany zwrot akcji, na planie stała się wredna i bardzo zdeterminowana, by zdobyć najlepsze kontrakty. Afera po nakręceniu horroru „Deep Rising” sprawiła, że główne role przechodziły jej koło nosa.
Edward Norton
Edward działał na nerwy całej ekipie filmowej swoim niekończącym się szefowaniem. Bez względu na to, nad czym pracował, musiał mieć kontrolę nad wszystkim. Jeśli sprawy nie szły po jego myśli, wpadał w niezwykły szał. W pewnym momencie nikt nie chciał z nim pracować. Kariera Nortona ostatnio nieco zwolniła tempa. Projekty, które rozpoczął, nie idą w dobrym kierunku, a oferty już nie przychodzą tak często, jak kiedyś.