Abby i Brittany Hensel urodziły się w marcu 1990 r. Przy porodzie lekarze odkryli, że są bliźniaczkami syjamskimi — dzieliły jedno ciało, ale każda miała oddzielne serce, żołądek, kręgosłup, parę płuc i rdzeń kręgowy. Od pasa w dół wszystko było wspólne. Dzieci nie rozdzielono. Właśnie świat się dowiedział o ślubie jednej z bliźniaczek.
Jak donosi magazyn „Today”, który dotarł do urzędowych dokumentów, jedna z bliźniaczek w 2021 roku poślubiła swojego partnera, Josha Bowlinga – emerytowanego wojskowego. W sieci pojawiły się zdjęcia z dnia ślubu oraz nagranie z pierwszego tańca młodej pary. Na zdjęciach para wygląda na bardzo szczęśliwą, jest też zdjęcie, na którym pan młody całuje jedną z sióstr – swoja małżonkę.
Oczywiście, sytuacja jest na tyle nietypowa, że rodzi mnóstwo pytań zarówno o intymność małżonków w obecności siostry jak i o codzienne życie i funkcjonowanie drugiej z sióstr.
Swego czasu siostry prowadziły swój autorski program w telewizji mówiąc o wielu aspektach swojego życia, dzieląc się z widzami swoimi przemyśleniami i niejako wpuszczając telewidzów do swojego domu. Zrobiły to, jak mówiły po to, żeby nie być więcej sensacją. Dały jasno do zrozumienia, że mają nadzieję, że z chwilą, kiedy staną się znane i odpowiedzą na wszystkie pytania, jakie nurtują ludzi, przestaną być sensacją na ulicy, będą mogły żyć w spokoju, ludzie nie będą ich zaczepiać i robić im zdjęć.
Prawdopodobnie też dlatego o ślubie dowiadujemy się z takim opóźnieniem – ślub odbył się w tajemnicy i jak widać udało się go w tajemnicy utrzymać aż do tej pory.
Tak mówiła matka bliźniaczek, Patty Hensel, w dokumencie z 2008 roku: „Ludzie powinni spojrzeć na nie z perspektywy dziecka i zaakceptować to, co widzą. Przestać analizować i pytać, jak robią to czy tamto. Najważniejsze, że im się to udaje. Chcę, żeby ludzie zaczęli postrzegać je takimi, jakie są. Ciekawość jest zrozumiała, ale pewnie nikt nigdy nie dowie się o nich wszystkiego, co chciałby wiedzieć”.
33-letnie obecnie siostry nie są aktywne w mediach społecznościowych. Wiadomo, że żyją spokojnym życiem w rodzinnych stronach, ciesząc się tym, co mają. Wydaje się więc, że ciekawość internautów nie zostanie zaspokojona.
Abby i Joshowi życzymy wszystkiego najlepszego na nowej, choć tak nietypowej, drodze życia.