Jak rodzina prezydenta może nas nauczyć stylu i klasy, o czym lubią pisać niektóre media. „Mają klasę”. Co to znaczy?
Prezydentem Polski od 6 sierpnia 2015 r. jest Andrzej Sebastian Duda, polski prawnik i polityk urodzony 16 maja 1972 r. Andrzej Duda zasiadał w Parlamencie Europejskim w latach 2014-2015, a w latach 2011-2014, przed wyborem na prezydenta, w Sejmie..
Andrzej Duda poznał Agatę Kornhauser jako licealista, na imprezie. Para jest małżeństwem od 21 grudnia 1994 roku. Mają jedną córkę Kingę (ur. 1995).
1. Musiała nadrobić zaległości w nauce
Agata Kornhauser-Duda ukończyła studia na kierunku filologii germańskiej w 1997 roku (Wydział Filologiczny Uniwersytetu Jagiellońskiego). Wyszła za mąż za Andrzeja Dudę kiedy miała zaledwie 22 lata, i już rok później para powitała na świecie swoje pierwsze i jedyne dziecko – Kingę. Jednak opłaciło się uczyć się. Przez 17 lat była nauczycielką języka niemieckiego w Liceum im. Jana III Sobieskiego w Krakowie. Również ich córka zna biegle język niemiecki.
2. Koordynuje pracę personelu medycznego
Podczas spotkania z dziennikarzami w maju 2023 prezydent Andrzej Duda podkreślił, że pierwsze damy – Agata Kornhauser-Duda i Ołena Zełenska – realizują odrębny program wizyty, a od dłuższego czasu organizują wspólnie działania związane ze szkoleniami ukraińskich medyków.
„Dla mnie wizyta w Polsce, jest jak wizyta u drogich znajomych. Mam to odczucie nie tylko ze względu na nasze wspólne wartości, ale także z powodu naszego pragnienia ratowania ludzkiego życia. Wraz z moją koleżanką Agatą Kornhauser-Dudą spotkałyśmy się z medykami” – napisała w następnym tweecie Ołena Zełenska.
3. Książka matki Andrzeja Dudy opowiada o ich miłości: była namiętna i uporczywa
Ich ślub był niezwykłym przeżyciem dla nas i wielkim wydarzeniem. Sakrament błogosławił w kościele Wizytek ksiądz Mieczysław Malinski, który wcześniej był spowiednikiem Andrzeja i Agaty. To on zasugerował, żeby Agatę do ołtarza prowadził jej ojciec, a ja miałam prowadzić Andrzeja. Tak też się stało – opowiadała we wspomnianej książce matka Dudy.
4. Agata Kornhauser-Duda jest chwalona za granicą za swój niepowtarzalny styl
Jak pisze Jastrzabpost.pl, „w 2019 roku dziennikarka modowa Independent, Caitlin McBride, gdy pisała o stylu najważniejszych kobiet świata, pochwaliła naszą Pierwszą Damę za kreacje, które miała na sobie podczas spotkań dyplomatycznych. Szczególnie spodobała się jej malinowa sukienka midi. Agata Duda miała ją na sobie na spotkaniu z japońskim księciem Akishino i jego małżonką księżną Kiko.
Jeśli prześledzimy stylizacje Agaty Dudy, to na pierwszy rzut oka widzimy, że stawia ona najczęściej na proste, eleganckie fasony, w których wygląda bardzo dystyngowanie i kobieco. Nie bez powodu nazywana jest polską Claire Underwood, czyli fikcyjną postacią z House of cards”.
Andrzej i Agata Dudowie zadają szyku na obiedzie u pary królewskiej Hiszpanii. Pierwsza dama miała na sobie pudrowo-różową sukienkę z asymetrycznym dekoltem i poszerzanymi rękawami. Stylizację uzupełniła kopertówką-puzderkiem i beżowymi czółenkami. Letitzia za to wybrała klasyczną, czarną sukienkę z odsłoniętymi ramionami, do której dopasowała eleganckie sandałki na obcasie. – O tym pisał Pudelek.pl.
5. Nawet elegancka osoba może popełniać błędy
Fakt.pl opublikował niesamowity komentarz stylistki na temat kostiumu, który nosi pani Agata. Jak widzimy na zdjęciach, polska pierwsza dama jest ubrana bardzo elegancko i bardzo oficjalnie. Ma jasnoszarą marynarkę i spodnie oraz różową koszulę oraz dodatki. Z kolei pierwsza dama Islandii ma czarno-turkusową sukienkę, która wydaje się mniej oficjalna.
„Nasza prezydentowa jest ubrana bardzo pięknie. Jest elegancko i wszystko bardzo dobrze dopasowane. Tylko tutaj ewidentnie się nie spodziewała, że ten dress code islandzki taki jest. Jest to raczej wina doradców prezydenta, którzy powinni jej powiedzieć w jakich stylizacjach może się spodziewać prezydentowej z Islandii. Jaki tam panuje zwyczaj ubraniowy… MSZ mówi o tym, żeby Polacy, którzy jeżdżą po świecie, przed wyjazdem posiedli wiedzę o zwyczajach w innych krajach, a tu ewidentnie tego zabrakło.” — zauważa Ewa Rubasińska-Ianiro w artykule Fakt.pl